Kolonijne troski
Zbliżają się wakacje, czas zorganizowanych wyjazdów dla dzieci i młodzieży. Wielu nauczycieli poświęca część letniej przerwy na pracę w roli wychowawcy na koloniach, obozach. Jest to praca nie mniej trudna, niż podczas roku szkolnego, niosąca sporo wyzwań. Podstawowym zadaniem wychowawców jest zadbanie o bezpieczeństwo dzieci i zorganizowanie im czasu tak, by odpoczęły, ale i się nie nudziły. Jednak bycie wychowawcą kolonijnym wymaga znacznie więcej i łączy się z wieloma potencjalnymi trudnościami, którym nauczyciele muszą sprostać. Poniższy artykuł ma odpowiedzieć na kilka pytań, które mogą się pojawić przed lub w trakcie wyjazdów….
SPIS TREŚCI:
-
- Jak wesprzeć dziecko w radzeniu sobie z rozłąką rodziców?
- Jak wspierać dziecko, które nie może odnaleźć się w nowo poznanej grupie?
- Jak wydawać polecenia, by grupa na nie reagowała?
- Jak reagować w sytuacji wybuchu u dziecka złości lub agresji?
- Jak zwiększać świadomość dzieci co do zasad bezpiecznego zachowania się podczas wyjazdu. Co wpływa na bezpieczną pracę zespołową?
Jak wesprzeć dziecko w radzeniu sobie
z rozłąką rodziców?
Co zrobić, gdy dziecko bardzo tęskni za rodzicami, domaga się powrotu do domu, płacze przed snem i źle znosi pobyt na koloniach?
Aby ułatwić zaadaptowanie się do sytuacji rozłąki z domem przede wszystkim unikajmy negatywnego komentowania obaw dziecka, porównywania jego zachowań do innych dzieci (np. twój kolega jest dzielny, a Ty płaczesz), zasypywania pytaniami (dlaczego?) lub pocieszeniami (nie bój się), dawania obietnic, których nie jesteśmy w stanie dotrzymać.
Zdecydowanie lepiej nazywać emocje dziecka (widzę, że Ci smutno, płaczesz – wydaje mi się, że tęsknisz za mamą i tatą), zwiększać jego wgląd we własne przeżycia oraz zapewniać, że sobie poradzi, a my mu w tym pomożemy.
Pomocne jest wspieranie dziecka w wyrażaniu tęsknoty, żalu, np. poprzez wspólne rysowanie (jak wielka jest twoja tęsknota?, narysuj ją, a potem możemy ją przerobić na wesołego stworka), tworzenie bajki terapeutycznej.
Sprawdza się również zrobienie wspólnie z dzieckiem Pudła na gorsze chwile. Najpierw na małych karteczkach wypisujemy pomysły na poprawę humoru (przytulenie, gra planszowa, lody, wspólne rysowanie, czytanie książki), umieszczamy je w pudełku. W słabszych momentach z kolei losujemy lub wybieramy sposób na poprawę nastroju.
Warto zachęcić dziecko do tworzenia wakacyjnej kroniki, opisywania ciekawych miejsc i wydarzeń, wklejania zdjęć, by po powrocie pokazać ją rodzicom. Pozwoli to na utrwalenie miłych chwil, ale też odwróci uwagę od trudniejszych myśli.
Można również opracować z dzieckiem kalendarz, na którym będą widoczne kolejne dni pobytu na koloniach, zaznaczony dzień powrotu oraz przypominać, że z każdym dniem ilość kolonijnych dni się zmniejsza.
Bardzo ważny element wsparcia stanowi częstszy, indywidualny kontakt dziecka z wychowawcą, mający na celu pogłębienie kontaktu, wypracowanie wspólnie z dzieckiem sposobów sygnalizowania przez nie potrzeb czy gorszego samopoczucia. Pomaga stworzenie schematu postępowania w chwilach, gdy dziecko czuje się niespokojne, ma poczucie zagrożenia, bycia niezrozumianym, wskazanie osoby, która może służyć pomocą. Nawiązanie relacji z dzieckiem będzie łatwiejsze, gdy każdego dnia wykażemy zainteresowanie jego sprawami (nie tylko tymi problematycznymi), sparafrazujemy wypowiedzi, damy poczucie zrozumienia i akceptacji.
Często pojawia się wątpliwość, czy umożliwiać dziecku natychmiastowy kontakt telefoniczny z rodzicami. Dobrym rozwiązaniem jest umówienie się z dzieckiem, że rozmowy z mamą lub tatą mają miejsce o wyznaczonych porach, raczej nie przed snem. Omawiajmy z dzieckiem, co chce przekazać rodzicom podczas rozmowy (oprócz tego, że tęskni), np. jak spędziło czas, co mu się podobało. Ograniczy to wzajemne indukowanie sobie przez dziecko i rodziców trudnych emocji.
Istotne jest również pozostanie w kontakcie z rodzicami dziecka, dostarczanie im rzetelnych informacji o zachowaniu i samopoczuciu dziecka. Spokojniejsi rodzice są w stanie dać dziecku więcej pozytywnych komunikatów, np. podczas rozmów telefonicznych.
Jak wspierać dziecko, które nie może odnaleźć się w nowo poznanej grupie?
Dzieci o mniejszej dojrzałości społecznej lub dzieci z podwyższonym poziomem lęku mogą na początku wyjazdu mieć kłopoty z adaptacją w grupie rówieśniczej.
Wspieranie w tworzeniu satysfakcjonujących relacji rówieśniczych przede wszystkim polega na zachęceniu do wspólnej zabawy, towarzyszeniu dziecku dopóki tego potrzebuje. Ważne jest przydzielanie określonych ról w grupie, stwarzanie okazji do doświadczania możliwości współpracowania z innymi, pomagania sobie. Warto aranżować sytuacje edukacyjne i zabawowe w parach, wyrażać zgodę na wykonywanie przez dziecko „zadań” wspólnie z koleżanką/kolegą.
Wzmacnianie gotowości do kontaktu z innymi osiągniemy również poprzez chwalenie za wkładany wysiłek, docenianie samodzielności i wytrwałości, przypominanie, że nawiązywanie relacji z innymi niesie za sobą ryzyko niepowodzenia, krytyki, ale takie sytuacje zdarzają się wszystkim.
U dzieci mających problemy z byciem w grupie należy uwzględniać ich zmienne samopoczucie – w okresach pogorszenia się nastroju nie obciążać nadmiernymi wyzwaniami, zapewniać możliwości rozładowania napięcia emocjonalnego, np. poprzez krótkie przerwy w zajęciach czy zabawy. Szczególnie istotne jest to w przypadku dzieci ze zwiększoną wrażliwością na hałas, którym należy zapewnić możliwość odizolowania od nadmiaru otaczających bodźców (np. odpoczynek w cichym miejscu).
W razie potrzeby wychowawca powinien pomagać dzieciom w rozwiązywaniu ewentualnych sytuacji konfliktowych, kontrolować negatywne zachowania, przypominać o akceptowanych przez otoczenie formach wyrażania potrzeb i uczuć, obowiązujących zasadach postępowania. Przypominajmy dzieciom, że każdy z nas jest inny, posiada mocne strony i jest potrzebny grupie, a stworzenie dobrych relacji jest możliwe, jeśli okazujemy sobie wzajemny szacunek, zrozumienie i pomoc, otwartość, uśmiech i życzliwość,
Pamiętajmy też o tym, że wyjazd grupowy nie oznacza, że wszystkie aktywności musimy wykonywać wspólnie. Czasami każdy z nas potrzebuję chwili dla siebie, samotnego spaceru, zrealizowania pomysłu, który innym nie wydaje się atrakcyjny.
Zajęcia prowadzone z chustą animacyjną poza angażowaniem do zabawy całej grupy dzieci, są również aktywnościami integrującymi.
Jak wydawać polecenia, by grupa na nie reagowała?
Wydanie poleceń wymaga uwzględnienia kilku ogólnych zasad.
Polecenia powinny zostać sformułowane w krótki i prosty sposób, dostosowane do możliwości poznawczych odbiorcy (w razie wątpliwości dopytujemy, czy dziecko zrozumiało treść polecenia), wydane stanowczym, ale spokojnym głosem. Unikajmy partykuły „nie” (zamiast: nie wolno – chcę byś zrobił/a, zamiast: nie krzycz – mów spokojnie), ironii, krytyki. Dobrze sformułowane polecenie lepiej pozbawić formy pytającej (zamiast: czy możesz zacząć rysować? – rysuj) lub formy prośby (zamiast: bardzo proszę, żebyś zechciał uważać – słuchaj uważnie). Zdecydowanie lepiej podać opis właściwego zachowania (zamiast: przestań gadać – spójrz na mapę). Jeśli polecenie jest długie, należy je podzielić na fragmenty i w danej chwili podawać tylko jedną jego część, poprosić dzieci o powtórzenie.
Jeżeli prośba została wykonana, wzmacniamy pozytywne zachowania, np. pochwałą, przywilejem. Jeśli nie, wyciągamy zapowiedziane wcześniej konsekwencje.
W sytuacji wydawania poleceń całej grupie, kiedy nie jesteśmy w stanie nawiązać kontaktu wzrokowego ze wszystkimi dziećmi jednocześnie, skupić ich uwagi – starajmy się początkowo obserwować zachowania wszystkich podopiecznych i „zdiagnozować”, które z nich mają większy problem z uważnością. Zwykle w grupie dwoje-troje dzieci przejawia większe trudności z reagowaniem na polecenia (np. ze względu na znaczne zaburzenia koncentracji uwagi, zaburzenia przetwarzania słuchowego itp.). Niezbędne jest wówczas zindywidualizowanie kontaktu, bezpośrednie zwrócenie się do danych dzieci, stałe ich wspieranie, by kłopoty z uważnością nie wpływały na funkcjonowanie całej grupy, ale i nie dawały poczucia słabszego funkcjonowania.
Jeżeli grupa pochłonięta jest wykonywaniem czegoś ciekawego, to wydanie polecenia wymaga dodatkowego przekierowania uwagi, dania czasu na dokończenie poprzedniej czynności. Zdobycie uwagi zapewni np. stosowanie wcześniej ustalonych sygnałów dźwiękowych, użycie słów: uwaga, spójrzcie na mnie wydane we właściwym momencie, w przerwie między jedną a drugą aktywnością.
Pamiętajmy o podstawowych zasadach efektywnego mówienia i słuchania:
- Omawiaj ważne problemy w momentach wyciszenia dziecka, bez obecności innych.
- Mów „bezpośrednio do” dziecka, zdobądź jego uwagę (weź za rękę, nawiąż kontakt wzrokowy, zwróć się po imieniu, poproś o powtórzenie Twoich słów).
- Mów o tym co myślisz i czujesz w pierwszej osobie liczby pojedynczej, formułuj zdania z podmiotem „ja” zamiast z podmiotem „ty”. Wyrażaj własne poglądy, opisuj: co czujesz, myślisz, czego oczekujesz.
- Unikaj krytykowania, komentowania, porównywania do innych, oceniaj jedynie konkretne zachowania.
- Zwracaj uwagę na ton głosu, postawę ciała. Dawaj niewerbalne sygnały słuchania (kontakt wzrokowy, postawa ciała).
- Pozwalaj sobie czasem na poczucie humoru.
- Bądź uważny, staraj się wczuć w sytuację dziecka, nie zaprzeczaj uczuciom, okaż akceptację dla jego emocji, nawet jeśli nie zgadzasz się z treścią jego wypowiedzi.
Sprawdzaj, czy właściwie zrozumiałeś wypowiedź dziecka, stosuj parafrazowanie, stosuj pytania otwarte (opowiedz mi o…), pytania ukonkretniające (co?, kiedy?, kto?), unikaj pytań: dlaczego?, tak czy nie?
Jak reagować w sytuacji wybuchu u dziecka złości lub agresji?
W sytuacji nagłego wybuchu złości należy przede wszystkim przerwać zachowanie niebezpieczne – skorzystać z pomocy osoby, która spokojnie, ale zdecydowanie wyjdzie z dzieckiem do drugiego pomieszczenia. Stwarza to okazję do bezpieczniejszego rozładowania złości, daje czas na uspokojenie.
Ważne, by dziecko mogło sobie uświadomić, że swoim niewłaściwym zachowaniem nie odnosi sukcesu, nie zdobywa uwagi. Po wyciszeniu się przez dziecko omawiamy sytuację konfliktową, wspólnie analizujemy co dziecko próbowało zamanifestować, przypominamy o obowiązujących zasadach, w razie potrzeby wyciągamy konsekwencje złamania norm. Unikamy nadmiernej krytyki, zawstydzania. Wskazując nieprawidłowości należy jednocześnie podkreślać osiągnięcia, opisywać zachowania pożądane.
Jak zwiększać świadomość dzieci co do zasad bezpiecznego zachowania się podczas wyjazdu.
Co wpływa na bezpieczną pracę zespołową?
Na początku wyjazdu organizujemy z dziećmi spotkanie, na którym rozmawiamy z dziećmi o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, uświadamiamy (bez straszenia!) jakie mogą być konsekwencje ich nieprzestrzegania. Wyjaśniamy, jak niewłaściwe zachowania dzieci mogą doprowadzić do groźnych wydarzeń. Można wykorzystać wspólne opowiadanie historii, wymyślanie najpierw trudnego, a potem dobrego zakończenia, robienie wspólnych plakatów (uwzględniających zależność „przyczyna-skutek”).
Spotkanie powinno również służyć stworzeniu Kontraktu Grupowego – ustalamy i zapisujemy na dużej kartce kilka ważnych zasad dotyczących wspólnej pracy, podkreślamy, że każda osoba w grupie jest współodpowiedzialna za jej pracę i atmosferę .
Omawiamy zasady postępowania w sytuacji złamania kontraktu. Kontrakt podpisują wszystkie dzieci i wychowawcy.
Po stronie wychowawców pozostaje organizowanie zajęć, zadań dla dzieci, które będą interesujące, a jednocześnie bezpieczne. Ważne, by zajęcia miały ciekawy, jasno i dokładnie wyznaczony cel, zrozumiały dla wszystkich, zaakceptowany przez grupę. Dzieciaki mogą wówczas uczestniczyć w tworzeniu planów, dzielić się rolami w zależności od swoich indywidualnych umiejętności.
Świetną pomocą do omówienia z dziećmi obowiązujących norm zachowania jest „Kodeks dobrego zachowania w klasie„, który z powodzeniem może zostać wykorzystany w trakcie wakacyjnych wyjazdów.
Mam nadzieję, że dzięki powyższym pomysłom zarówno dzieciaki, jak i ich opiekunowie będą dobrze wspominać czas wspólnego wakacyjnego wyjazdu.
Autor: Agnieszka Wrzesiak, psycholog kliniczny